Wiedeń, 05.VIII.1920 roku
Za nami już szósta kolejka spotkań Erste Klasse. Zaczynają klarować się pierwsi „uciekinierzy” w tabeli, ale i „czerwone latarnie” świecą coraz wyraźniej. Dziś nie obyło się bez ciekawych spotkań, ale także i zaskakujących wyników.
Ochmistrze Hofburg – Rapid Wien
0-2 (0-2)
W derbach Wiednia, i to w dodatku drużyn grających na tym samym obiekcie, Weststadion, tym razem górą okazali się Hutteldorfczycy. Nie bez przyczyny są liderami w lidze, gdyż już w 3′ minucie bramkę uderzeniem głową zdobył Jakob Muster. Wydawało się, że Zielono-Biali kontrolowali spotkanie, a zmieńczeniem tego była kolejne trafienie. Tym razem, nowy nabytek Guido Platsek umieścił piłkę w bramce Auingera. Bramkarz Ochmistrzy nie dograł meczu do końca. Cztery minuty po stracie drugiego gola musiał zejść z boiska. Pomiędzy słupkami stanął młody Gruber, który nie dał sobie strzelić „za kołnierz”. Lider strzelców Bernd Ewers, tym razem nie zaliczył żadnego gola, ale liderzy z wiedeńskiej dzielnicy Hutteldorf bez spodziewanego wysiłku wygrali derbowe spotkanie. Po sześciu kolejkach mają komplet punktów i największą liczbę strzelonych bramek ze wszystkich drużyn. Najważniejsze rozstrzygnięcia jednak dopiero przed nami.
Sparta Praga – Vienna F.C.
1-2 (0-0)
W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu tej kolejki czeska drużyna podejmowała, Wiedeńczyków z Hohe Warte. Pierwsza połowa nie obfitowała w wiele interesujących sytuacji. Jedyne ciekawa akcja miała miejsce na 4 minuty przed przerwą. Trafienie Pereiry nie zostało jednak uznane przez sędziego Nixona. Spartanie mieli dla gości niemiłe powitanie tuż po przerwie. Theo Kubica strzelił bramkę głową, po zagraniu Curado. Zanosiło się na małą sensację. Wiceliderzy długo musieli czekać na wyrównanie. Dokonał tego Takakuwa w 72′ minucie strzałem z rzutu wolnego. Trener Marecki nie był jednak zadowolony z postawy swoich podopiecznych i trzy minuty później dokonał wszystkich mozliwych zmian. Przyniosło to korzyść nieco ponad 10 minut po tym wydarzeniu. Gualter Pereira tym razem trafił do siatki w prawidłowy sposób i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo. Pomimo porażki prascy grajkowie utrzymali pozycje na podium
FK Slavija Sarajevo – K.F. Bregenz
0-3 (0-3)
Najwierniejsi fani sarajewskiej Slaviji liczyli dziś na pierwsze punkty w lidze. Piłkarze nie dość, że nie stworzyli dziś żadnej klarownej akcji, to na domiar złego stracili dwóch podstawowych graczy swojego zespołu. Hasan Glamocic doznał poważnej kontuzji i musiał opuścić przedwcześnie boisko, a Ajdin Komic, za swoje niesportowe zachowanie został ukarany kartką w kolorze czerwonym i powielił los swojego partnera z lini defensywy. Wynik bramkowy otworzył już w 7′ minucie Imanuel Benecke całkiem ładnym strzałem z dystansu. Na 6 minut przed końcem pierwszej połowy Aganocić spektakularnie umieścił piłkę we własnej bramce i piłkarze z Bregencji prowadzili już różnicą dwóch trafień. Piłkarze w czarnych strojach panowali dzisiaj jednoznacznie na boisku i tuż przed przerwą cieszyli się ze zdobycia bramki poraz trzeci. Do siatki trafił Udo Trolle, po niezłym rozegraniu rzutu rożnego. W drugiej połowie nie działo się już nic co zwrócić by mogło uwagę fana 1.Klasse. Austriacy z kompletem punktów, dzięki temu zwycięstwu awansowali na szóste miejsce w tabeli.
Budapest Honved – Korona Salzburg
1-1 (0-0)
Przed spotkaniem wiele się mówiło o tym, że budapesztańczycy szykowali specjalną taktykę na Koronę. „Afera papryczkowa” nie powinna mieć żadnych konsekwencji prawnych, ale niesmak pozostał. Nie do końca było wiadomo czy mówili serio czy była to gra „pijarowa”, ale nie wyszło im to na dobre. Obie drużyny bały się zaryzykować wiedząć jak ważna jest ta dzisiejsza bitwa. A nagroda była istotna, walka o podium. Mecz przeszedł by bez echa gdyby nie końcówka spotkania. Bramkę dla gości zdobył w 89′ minucie Andreas Hoertnagl. Rzut wolny w jego wykonaniu to prawdziwy majstersztyk. Na gospodarzy to trafienie zadziałało jak „płachta na byka” i już w doliczonym czasie gry wyrównał, także strzałem ze stałego fragmentu gry, Geza Remenyi. Remis wydawał się sprawiedliwym wynikiem, ale nikogo na boisku nie zadowalał.
1. | RAPID WIEN | 15-3 | 18pkt |
2. | VIENNA FC | 14-2 | 16pkt |
3. | SPARTA PRAGA | 11-4 | 10pkt |
4. | BUDAPEST HONVED | 8-7 | 8pkt |
5. | KORONA SALZBURG | 6-9 | 7pkt |
6. | KF BREGENZ | 5-13 | 6pkt |
7. | OCHMISTRZE HOFBURG | 3-8 | 4pkt |
8. | SLAVIJA SARAJEVO | 0-16 | 0pkt |
Trener kolejki – Wiktor Marecki (Vienna FC) – drugi raz
Liderzy po 6.kolejkach
Strzelcy- Berndt Ewers – 6 bramek
Asysty- Karl-Erik Ejnarsson – 5 asyst