Wiktor Maretzky, dnia 01. 04. 2016 r.
W środowy wieczór, sportowy Budapeszt tłumnie przybył na klubowy stadion Budapesti Torna Club, aby ujrzeć swoich chłopców, w starciu ze scholandzką Internetią Elfy. Na szczelnie wypełnionych trybunach, można było zauważyć sporo żołnierskich mundurów. To rezerwiści, powołani do zaprowadzenia spokoju w Galicji, gdzie jak chodzą słuchy, wybuchła jakaś rebelia.
Od samego początku spotkania, miejscowi śmiało przystąpili do ataków na bramkę gości, co już w 4′ przyniosło im efekt bramkowy. W 28′ gry padła następna bramka dla BTC. Do pauzy 2-0.
Na początku drugiej odsłony, w 58′ meczu 3-go gola dla gospodarzy, zdobywa pozyskany ze szkółki piłkarskiej Döme Tolnay. Po tej bramce, tempo gry wyraźnie spadło, a goście coraz częściej dochodzili pod bramkę BTC, co zaowocowało zdobyciem przez Inernetię honorowego trafienia w doliczonym czasie gry. Końcowy wynik 3-1.
Wielce kombinacyjna i widowiskowa gra BTC, bardzo podobała się budapesztańskiej publiczności, która owacjami na stojąco pożegnała schodzących do szatni zawodników.
Po 6-tej kolejce spotkań, BTC zajmuję 4-te miejsce w tabeli Dywizji Brązowej Ligi Królewskiej, z dorobkiem 9 pkt. W najbliższą niedziele rozpoczyna się runda rewanżowa. BTC zagra na wyjeździe z Internetią.