Rudolf Habsburg | 27. 07. 2010
Mimo, że z opóźnieniem, zapraszamy do przeczytania dzisiejszego wydania „Okiem kibica”, w którym będzie można przeczytać kilka słów od trenera naszej narodowej reprezentacji, Rudolfa Habsburga, wypowiedziane w ostatnią niedzielę, tuż po meczu z Al-Farun zremisowanym przez „Monarchistów” 0:0.
——————————————————-
OD TRENERA O V-MUNDIALU:
Na temat ostatniego meczu:
To był pierwszy mecz w historii, w którym zmierzyła się moja drużyna z ekipą Al Farun. Cóż…remis można wytłumaczyć właśnie tym bo inna możliwość w mojej głowie nie wchodzi w grę. Możliwe, ze na wynik spotkania wpłynął również fakt, ze rywale zagrali defensywnie, dzięki czemu bardzo trudno było się nam przedrzeć na polowe Al Farun, a co dopiero na pole karne, oraz to, ze dopiero rozgrywaliśmy ciężki mecz z Natańczykami. Efektem zmęczenia poniekąd są te dwie kontuzje, które dopadły nasza kadrę.
Na temat grupy B:
Czuje niedosyt, bo z uwagi na remis Natanii w spotkaniu z Arctiq, przy naszej wygranej mielibyśmy już 5 punktów przewagi nad podopiecznymi von Laue. No ale cóż, przed nami rewanż z naszymi dzisiejszymi przeciwnikami który musimy wygrać, przy okazji licząc, ze Arctiq znowu urwie Świętemu Cesarstwu Natanii kilka cennych punktów.
Na temat wyników innych grup V-Mundialu:
Dzisiejszy dzień to dzień niespodzianek. Przegrana dość faworyzowanego RSiT z Elderlandem, wygrana Okoczii z Chattycją i Shanią, remisy w naszej grupie, nawet remis Sarmacji, która jest na fali, ze Scholandią trzeba traktować jako wyniki niespodziewane. Ale taka jest magia futbolu, a zwłaszcza mikronacyjnego, nie zawsze można wygrać, chodĽ potem czuje się pewien niedosyt po zremisowanym lub przegranym spotkaniu. Tutaj naprawde trudno wytypować jakikolwiek wynik spotkania. Bawiąc
sie w proroka muszę powiedzieć, ze taki stan rzeczy będzie trwał na pewno do ostatniego gwizdka na tym V-Mundialu. Niby to dobrze dla widzów, ale dla trenerów niestety już nie za bardzo. No ale trzymamy się wszyscy jakoś, nie wiem zaś, dokąd to trwać będzie i kto będzie musiał napary z ziółek pic najwięcej. (śmiech)
OD TRENERA DO KIBICÓW:
Pozdrawiam wszystkich fanów reprezentacji Austro-Węgier rozsianych po całym polskim mikroświecie i nie tylko. Dziękuję za wsparcie udzielane przez Was dla nas, dzięki Wam czujemy się wyjątkową drużyną zdolną do pokonywania kolejnych barier, stawiania sobie coraz to śmielszych celów i krok po kroku, step by step, realizowania ich. Trzymajcie się i kibicujcie nam dalej!