Franz Josef von Habsburg | 04. 03. 2010
W ciągu ostatniej doby doszło do pewnej poprawy warunków atmosferycznych w rejonie alpejskim w związku z czym można było podjąć przygotowania do wznowienia działań ofensywnych.
Patrole intensywnie przeczesywały teren przyszłych działań podając położenie nieprzyjacielskich pozycji i oddziałów same pozostając nieuchwytne korzystając ze swej przewagi znajomości górskiego terenu i wyszkolenia
W dniu wczorajszym doszło też do incydentu morskiego. jeden z patrolujących torpedowców natknął się na na nieoznakowany niewielki statek i ruszył w pościg.. Załoga nie reagowała na sygnały do zatrzymania wobec czego oddano salwy ostrzegawcze. Wtedy podejrzana jednostka dokonała zwrotu próbując staranować ścigający okręt. Dowódca zmuszony został do otwarcia ognia, jednak po kilku celnych strzałach załoga opuściła go i poddała się, a sam statek zatonął z powodu uszkodzeń i katastrofalnego stanu jednostki.
W tym samym czasie na froncie południowym regimenty VII Korpusu prowadzą walki pozycyjne. Stwierdzono wszakże, że ataki nieprzyjaciela są coraz rzadsze i o znacznie mniejszej sile. Wskazuje to na pozytywne skutki blokady morskiej. Mogło się to przyczynić do rozprzężenia wewnętrznego w szeregach przeciwnika.
W dniu dzisiejszym przybyła bateria najcięższych moĽdzierzy z Regimentu Artylerii Fortecznej Nr 2 von Beschi z Krakowa. Działa te zostaną użyte tylko w ostateczności w razie napotkania silnych umocnień. Gdyby nie stwierdzono obecności celów godnych tak potężnej broni będzie ona tylko stanowić ogromne psychiczne wsparcie dla walczących żołnierzy, znających przecież możliwości i moc tych, jak je nazywają, „morserów”.
Użycie ich obarczone byłoby dużym ryzykiem dla ludności cywilnej z racji bardzo dużej mocy rażenia pocisków.
(-) Dowództwo Armeegruppe von Rabl