Walter Erich Jorg | 28. 02. 2010
Walentynki, Święto Zakochanych. Ten dzień dla mieszkańców Surmenii był bardzo wyjątkowy, poza wspomnianym świętem. Rewolucjoniści na wschodzie kraju ogłosili utworzenie nowego państwa. Nazwali ją Biedną Republiką Ciprofloksji, a stolicą stało się miasto Sifilisul. Na czele buntowników stanęła Elena Petrescu jako Tymczasowa Przewodnicząca Rady Państwa. Nasza Monarchia, jako sojusznik Surmenii, zdecydowała się wesprzeć armię Surmenii w zwalczaniu rewolucji.
Już 22 lutego Jego Cesarska i Królewska Mość Franciszek Józef II wydał akt o wzmożonej gotowości XIV. Korpusu. Trzy dni póĽniej Armee Oberkommando zadecydowało o utworzeniu kontyngentu złożonego z VII. I XIV. Korpusu oraz 4. Infanterie Truppendivision i wysłaniu Armeegruppe von Rabl (bo tak ją nazwano) do Biednej Republiki Ciprofloksji. Wśród naszych żołnierzy jadących na wojnę znalazł się również Gefreiter Otto Kreuzmann.
Po dotarciu na tereny rewolucjonistów żołnierze K. und K. Wehrmachtu byli świadkami, w jaki sposób się rządzi w Biednej Republice Ciprofloksji. W liście do matki Gefreiter Kreuzmann pisał: To jest państwo-duch. Słabo zasiedlone, prymitywne domostwa. W żaden sposób nie przypomina to naszych miast, lub chociażby wsi. Ludzie są tu bardzo często odurzeni alkoholem w dużych ilościach, ubrani w łachy nieprzypominające ubrań. A to nam zarzucali, że jesteśmy rozpijaczonym narodem
(…)
Wkrótce jednak pod rejony stacjonowania naszych oddziałów podciągnęły wojska ciprofloksjan. Po raz kolejny w dziejach, żołnierz Austro-Węgier wykazał się odwagą, wolą walki, hartem ducha. Pierwsze dni walk pozwoliły na znaczne odrzucenie sił Ciprofloksji na znaczną odległość od rejonów stacjonowania naszych żołnierzy. Szczególnie na froncie skavlandzkim działań wojennych, wraz z oddziałami sojuszniczej Surmenii, udało się zamknąć buntowniku w silnym pierścieniu. Na terenach wyzwolonych spod rządów rewolucjonistów nasi żandarmi pełnią funkcje stabilizacyjne – zaopatrują w żywność, leki, czuwają nad bezpieczeństwem. Wszyscy zdają sobie sprawę jednak z tego, że to dopiero początek.