Vidor baro Simon | 02. 08. 2009
Oświadczenie
Państw Paktu Trójprzymierza
z dn. 02 sierpnia 2009
ad. bieżących wydarzeń
Państwa Paktu Trójprzymierza, po długotrwałej obserwacji, pragną wyrazić swe zaniepokojenie niedawnymi wydarzeniami wynikłymi ze sporu na linii Królestwo Dreamlandu – Księstwo Sarmacji, uznając je zarazem za nieprzystające do sytuacji i przesadzone.Państwa Trójprzymierza przekonane są, iż Królestwo Dreamlandu oraz Wolna Republika Morvan mają pełne prawo do nawiązania wzajemnych stosunków dyplomatycznych – jest to niezbywalne prawo suwerennego państwa i narodu, za jakie to państwo uznać się winno również Wolną Republikę Morvan, gdy nawet całkowicie przeciwne jej dotychczas Księstwo Sarmacji de facto stwierdziło jej istnienie poprzez uznanie jej zwierzchnictwa nad określonym przez władze Republiki terytorium, co przy odrobinie dobrej woli mogłoby stanowić pierwszy krok ku rozwiązaniu konfliktu. Konfliktu, jakby się wydawało, nie do rozwiązania. Konfliktu, który przekreślił liczne obietnice tak szumnie składane do tej pory w gmachu Organizacji Polskich Mikronacji.
Nasze Państwa, gwarantując jednocześnie wszelkie należne suwerennemu narodowi sarmackiemu prawa, pragną wyrazić głębokie zaniepokojenie mobilizacją Książęcych Sił Zbrojnych. Księstwo Sarmacji graniczy z dwoma Państwami Trójprzymierza – ze Zjednoczonym Królestwem Brugii nieopodal Wicekrólestwa Mersji oraz z Monarchią Austro-Węgier w okolicy obszaru działań 2. i 3. Armii Cesarskich i Królewskich Sił Zbrojnych. Spodziewaliśmy się reakcji służb mundurowych Księstwa na deklarację Królestwa Dreamlandu, jednak tak ostra odpowiedź jest dla Nas niezrozumiała. Wierząc w dobre intencje obu państw, liczymy na pomyślne rozwiązanie sprawy.
Tym samym jednoznacznie sprzeciwiamy się zaostrzaniu konfliktu, który rozprzestrzenia się na kolejne kraje z zupełnie błahych, nieistotnych dla funkcjonowania w międzynarodowej społeczności powodów. Państwa Paktu Trójprzymierza nie przyłożą więc ręki do tej „światowej mobilizacji”, uznając przy tym jej całkowitą bezcelowość. Nie czujemy się upoważnieni, by przyznać rację jednej ze stron sporu, szczególnie iż ten merytorycznie w ogóle Nas nie dotyczy. Niniejszym wzywamy wszystkich uczestników konfliktu do porzucenia metod innych niż pokojowe (odpowiednią instancją wydaje się tu Trybunał Arbitrażowy Organizacji Polskich Mikronacji) oraz wykazania się niezbędną w podobnych sytuacjach cierpliwością i dobrą wolą, – bez których żaden kompromis nie ma szans realizacji – by zakończyć go możliwie szybko i przy zachowaniu korzystnej koniunktury międzynarodowej.
(-) Trójprzymierze