Miklos Vay | 16. 11. 2008
Budapest, 16.11.2008
Drodzy mieszkańcy!
Piszę, aby przekazać Państwu szczęśliwą nowinę. Piszę, aby przeprosić, a także piszę, aby poinformować Państwa, a także złożyć pewną obietnicę.
Pierwsza w kolejności jest szczęśliwa nowina. W dniu wczorajszym odbyło się spotkanie Trójprzymierza, które w zamyśle miało być nieoficjalne, jednak zgromadzeni goście uznali, iż można je dość oficjalnie potraktować. Owe spotkanie dotyczyło Systemu Gospodarczego Ulryk, czego nie trudno było się domyślić. Strona Brugijska zapewniła, iż Ulryk jest już skończony, należy wykończyć jedynie rozmieszczenie surowców. Mam nadzieję, a wręcz jestem przekonany, iż za mojej kadencji każdy mieszkaniec Austro-Węgier zostanie dumnym użytkownikiem Ulryka. Uruchomienie Ulryka wiązać się będzie również z odmrożeniem ustawy o budżecie, a także odmrożeniem wypłat. Jaki jest powód ich zamrożenia? Otóż spieszę się go Państwu przypomnieć. W dzisiejszych czasach, preSG, szanse na zarobienie realnych pieniędzy mają tylko urzędnicy państwowi, którzy dostają stałe wypłaty. Każdy szary mieszkaniec ma NIEWIELKIE możliwości zarobić chociaż kilka koron, w praktyce jedynie z zapomóg. Utrzymywanie takiego stanu rzeczy jest krzywdzące dla osób, które nie angażują się w politykę czy politykierstwo, ale działają na rzecz Monarchii na polu kulturowym, dziennikarskim czy nawet prowadzą dyskusje na forum. Prowadzi to do stworzenia przepaści społecznej, kiedy poseł ma na koncie 3000 koron, a dobry dziennikarz ma 0. W celu wyrównania owych nierówności, chociaż zdecydowanie za późno, wypłaty muszą zostać zamrożone. Przecież nikt nie chce być w ogonie za posłami, ministrami, premierami tylko dlatego, iż polityka czy politykierstwo go nie kręci, woli pisać artykuły.
Teraz czas na przeprosiny. Przepraszam, iż nie są Państwo informowani o wszelkich działaniach Rządu, co obiecywałem w expose, tym razem zapewniam, iż od teraz będą państwo informowani na bieżąco. Muszę również przeprosić za to, iż artykuł Pana Rotberga ukazał się w Monarchie Zeitung. Łamie on prawo, gdyż nie przekazuje rzetelnych i bezstronnych wiadomości, jednak postanowiłem, iż się ukażę, żeby Pan Rotberg nie musiał potem grzmić, iż tłumię wolność słowa. Teraz zapowiadam, iż prawo w kwestii Monarchie Zeitung będzie rygorystycznie przekazywane. Rząd nie wykorzystuje tego organu jako swego przekaźnika, chociaż mam ku temu możliwości. Dlatego też niniejsze orędzie ukazuje się w innej kategorii, niż publikuje to Pan Rotberg. Zapowiadam, iż polityczna wiadomość w okresie niekampanijnym już nigdy nie ukaże się w Monarchie Zeitung. Od tego jest prasa publiczna, a Monarchie Zeitung będzie wykonywała swoją pracę, informowanie społeczeństwa rzetelnymi informacjami z Kraju i świata.
Informacja, którą chciałem Państwu przekazać będzie za tą kropką. Pan Rotberg, w sposób miły i sympatyczny, poprosił mnie o spotkanie. Zgodziłem się na to, z nadzieją, iż zmieni to nieco stosunek opozycji do Rządu, da impuls, ku lepszym stosunkom. Pomyliłem się. Spotkanie okazało się serią pytań z karabinu maszynowego ze strony pana posła, który próbował przekonać mnie do racji LPAW, aby urzędnicy państwowi mogli dalej zarabiać, w odróżnieniu do pozostałej cześci społeczeństwa. Nie udało mu się to, nadal stoję przy swoim zdaniu, i dla dobra ogółu go nie zmienię, bo dla dobra urzędników państwowych nie warto, oni przychodzą, odchodzą, zmieniają się, ale obywatele zawsze zostają obywatelami.
Zapewniam również, iż Rząd pracuje, wbrew temu, co mówi opozycja.
(-)
Miklos Vay
Premier Rządu JCiKM