Słowo od RedNacza # 1

0 Comments

zeitungMiklos Vay | 26. 06. 2008

 

Ostatnio wiele kontrowersji budzi próby zerwania Umowy o stosunkach dyplomatycznych, błędnie nazywanej Konkordatem, pomiędzy Monarchią Austro-Węgier a Państwem Kościelnym Rotria.

Nie chcę tutaj dyskutować czy zerwanie Traktatu o stosunkach dyplomatycznych było dobre czy złe. Chciałbym jednak głośno pomyśleć dlaczego Rotria tak głośno protestuje. Oto moje przemyślenia.

Rotria II – bo tak jej urzędnicy lubili ją nazywać, jest kontynuacją Rotrii I – martwego już tworu państwowego, Kraju, który w przeciwieństwie do obecnej Rotrii, prowadził działalność ewangelizacyjną na terenach Austro-Węgier, a to obecna ani myśli o tym. Gdy umowa została zerwana Rotria II hucznie zaczęła protestować przeciwko zerwaniu umowy, co de facto było wtrącaniem się w suwerenne decyzje Monarchii. Rotria wszystkimi swoimi siłami próbuje zmienić niepodległe działanie Austro-Węgier tak, aby było po ich myśli. Tutaj środkami w zmianie tego jest – wyzwanie Premiera od „rasistów”, Rząd JCKM nazywany jest ” herezją ” . Czy tak zachowuje się Kościół ? Warto wspomnieć, że pomimo, iż Rotria jest Państwem „Kościelnym”, to mimo wszystko jest PAŃSTWEM. Nie wiem, czemu rządzący tym tworem uważają, że zerwanie stosunków jest działaniem wymierzonym w pańśtwowość Rotrii lub w sam Kościół. Kościół, który w wykonaniu Rotrii nie ma nic wspólnego z prawdziwym chrześcijaństwiem. Jest tylko czczym wymysłem. Jedyny, kto w całym tym konflikcie dopuszcza się herezji, to PK Rotria tworząc swoją sektę pod przykrywką Kościoła Katolickiego.

Rotria ma również bardzo niski poziom – jej Kamerling ubliża Premierowi Rządu JCKM w sposób nieprzystający urzędnikowi państwowemu. Epitety, które padają pod adresem Otta von Rutelhelda są rażące i żałosne.

Rotria udowodniła, że nie nadaje się na partnera. Nie dziwię się, że wiele osób sprzeciwiało się przyjęcia jej w poczet krajów członkowskich Organizacji Polskich Mikronacji.

Rotria myśli, że „Konkordat” przyniesie Rotrii kontakt z wiernymi, ale wszyscy doskonale wiemy, że „Konkordat” istniał długo, a mimo to Rotria ŻADNEGO kontaktu z „wiernymi” nie miała.

Cóż, tą kwestię pozostawiam Pańśtu do przemyślenia.

Pisałem ten artykuł jako RedNacz, a nie jako MSW w Rządzie ” HERETYKA XD” Otto von Rutelhelda.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Posts

Manifest Narodowej Partii Węgier

0 Comments

hr Ervin de Csabathay | 21. 05. 2007   Bracia i siostry wierne ziemi węgierskiej! W dniu dzisiejszym w imieniu ojców założycieli naszej organizacji pragniemy poinformować Was, że została zalegalizowana Nardowa Partia Węgier, której zostałem…

Obwieszczenie Wielkiego Ochmistrza Dworu

0 Comments

Károly Miklós | 27. 01. 2013   O B W I E S Z C Z E N I E Wielkiego Ochmistrza Dworu Zgodnie ze wspólnymi ustaleniami JŚ Aleksandra III oraz JCKM Maksymiliana Teodora I…

Oświadczenie Premierów.

0 Comments

Miklos Vay | 05. 04. 2007   My, Miklos Vay (Premier Zalitawi) oraz Hans von Lezner (Premier Przedlitawi) pragniemy poinformować Opinię Publiczną, że pomimo sprzeczek, które są w kontaktach międzyludzkich rzeczą normalną, nasze stosunki są…