Vidor Simon | 25. 06. 2008
Wasza Cesarska i Królewska Mość!
Panie Premierze, Szanowni Ministrowie!
Drodzy Rodacy!
W ciągu kilku ostatnich dni można zauważyć ogromne zamieszanie w związku z konkordatem z Państwem Kościelnym Rotria. Jest to spowodowane – de facto- słowami Pana Premiera, który zapowiedział, iż zrywa ową umowę międzynarodową – nie mnie oceniać czy był to słowa wypowiedziane celowo czy też skrót myślowy.
Pragnę zapewnić, że konkordat – jako umowa międzynarodowa nadal obowiązuje. Co do zachowania dostojników Rotrii mogę określić ich działania jednym słowem – panika.
Pozwolę zaczerpnąc sobie fragment Bulli „Summis desiderantes affectibus” opublikowanej m.in. na forum Księstwa Trizondalu: „Dzisiejszego dnia 23 czerwca AD 2008 r. rząd Monarchii Austro-Wegier pod przewodnictwem Brata Ottona von Rutelhelda zerwał konkordat ze Stolica Apostolską Rotria i tym samy pozbawił Święty Kościół Rotryjski kontaktu z jego wiernymi.” Pozwolę zadaś sobie pytanie: Czy Rotria zajmowała się wiernymi? Kiedyś publikowane były kazania, odezwy – działania Kościoła były widoczne – a teraz? Gdyby nie to, że jestem MSZ to zapewne nie wiedziałbym nawet (jako osoba niewtajemniczona) kto jest duchownym…
Można zaobserwować bardzo paniczne podejście Rotrii, której przedstawiciel ogłosił, że Państwo Kościelne będzie walczyło o przetranie. Jako członek Rządu mogę zapewnić, że nie wysłaliśmy wojsk do Rotrii. Poza tym państwo to bardzo zmobilizwało się po ostatnich wydarzeniach. Dostojnicy P.K. przypomnieli sobie o Monarchii wtedy, kiedy mogą ubliżać Rządowi i Premierowi.
Minister Spraw Zagranicznych jest bardzo zatroskany taką działalnością – nie bójmy się tego sformułowania – wywrotową działalnością, która ma na celu podważenie wiarygodności Monarchii jako partnera międzynarodowego. Takie działania upewniają tylko Rząd Jego Cesarskiej i Królewskiej Mości w przeświadczeniu, że konkordat nalezy zerwać czym prędzej dla dobra Monarchii.
Z najlepszymi życzeniami
(-) Vidor Simon
Minister Spraw Zagranicznych
Monarchii Austro-Węgier