Franciszek Józef II | 28. 06. 2007
Rodacy!
W ostatnich dniach jeden z byłych obywateli Wolnego Miasta Micropolis, Gafar al-Cadyk, założył jednoosobowe państewko. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie nazywało się ono Islamską Republiką Bośni i nie ogłaszało secesji Bośni i Hercegowiny od naszego terytorium. Cesarskie i Królewskie Siły Zbrojne są jednakże najbardziej wiarygodnym źródłem. Otóż donoszą one, że wojska Okręgu 15. – składające się właśnie z regimentów bośniacko-hercegowińskich – nie spotkały jak dotąd żadnych bojówek tej terrorystycznej republiki. Z jednej strony nie jest to dziwne – wszak Republika jest jedno-, w porywach dwuosobową organizacją. Z drugiej strony – osoby w tak beznadziejnym położeniu już dawno powinny się pojawić.
Pragnę też wspomnieć, iż na terytoriach, gdzie bojówki Islamskiej Republiki Bośni mogą działać powstała inna organizacja – Niepodległa Republika Hercegowiny, lojalna wobec władz austro-węgierskich, która będzie pomagać wojskom Okręgu 15.