To znowu ja

0 Comments

zeitung

Hans von Lezner | 06. 04. 2007

 

Tutaj nic się nie dzieje. Jeszcze nie dawno sam JCKM pisał o tym, że mu konflikt między mną, a panem Vay’em nie przeszkadza. Przykro mi, że tak to się potoczyło, bo miałem nadzieję na poprawę stosunków. A mój minister pan Holerbach został zdymisjonowany między innymi za dziwne zachowanie w stosunku do pana Vay’a. No cóż… mówi się trudno. Znikam z życia A-W. Jeszcze dzisiaj poproszę JCKM o usunięcie mnie z A-W. A panu Vay’owi, którego lubiłem i nie miałem nic przeciwko niemu, a wręcz uważam go za człowieka, którego warto uwiecznic, poniewaz podjął się bardzo trudnego zadania jakim było podniesienie Zalitawi. Nie narzucałem się z pomocą, ale pan Vay wiedział, że może na mnie liczyć(przynajmniej tak mi się wydawało). Było między nami wiele sprzeczek – jak to w kontaktach międzyludzkich. To, że pan Vay brał je za oznakę niechęci wobec niego czy Zalitawi. Jestem osobą, która uznaje, że nie można wtrącać się w spawy innych, a pan Vay zrobił to raz… Ale to nie czas imiejsce na takie sprawy. Było fajnie, ale cóz….

Pozdrawiam ostatni raz
Hans von Lezner (można napisać, że były obywatel A-W)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Posts

Mowa Tronowa

0 Comments

Maksymilian Teodor I | 29. 12. 2012   An meine Völker! Népeimhez! Jestem kiepski w pisaniu takich odezw. Wolę mówić, ale: ad rem! W ostatnich miesiącach mnie, jako Monarchę, spotkało wiele różnych sytuacji w życiu…

Słowo od RedNacza # 1

0 Comments

Miklos Vay | 26. 06. 2008   Ostatnio wiele kontrowersji budzi próby zerwania Umowy o stosunkach dyplomatycznych, błędnie nazywanej Konkordatem, pomiędzy Monarchią Austro-Węgier a Państwem Kościelnym Rotria. Nie chcę tutaj dyskutować czy zerwanie Traktatu o…

Komunikat Armeegruppe von Rabl № 7/10

0 Comments

Franz Josef von Habsburg | 05. 03. 2010   Cały dzisiejszy dzień wojska nasze prowadziły szybkie działania pościgowe za rozbitymi ugrupowaniami nieprzyjaciela, nie pozwalając na konsolidację obrony. Ta zresztą sukcesywnie słabnie. Zdecydowany opór stawiają tylko…